Chyba każdy z Warszawiaków kojarzy Puszczę Kampinoską, jednak "Puszcza Kozienicka" pewnie tylko dla niewielu będzie brzmieć znajomo, jako miejsce tuż obok.
Piękne i wielkie to lasy, które razem z Puszczą Stromecką,
dają wspaniałą okazję jechać niemal dzień cały nie spotykając nikogo,
mijając w oddali ludzkie osady.
Wiosna kończyła się, rozpoczynało się polskie lato i ... lało i lało :-) Ufni w prawie nieomylną prognozę ICM
zapowiadającą małe przelotne deszcze, wraz z znajomym, ruszyliśmy na podbój ulubionych lasów Władysława Jagiełły.
|