Trasa całej wycieczki była głównie zasługą przypadku.
Rozpoczęliśmy od Brwinowa kierując się bocznymi drogami do Kampinosu.
Z powodu braku dobrej mapy jechaliśmy 'na wyczucie'. W związku z tym zamiast do
Zaborowa dotarliśmy przez Błonie do Leszna.
W Lesznie zdecydowaliśmy się na zmianę planów obierając kierunek na Nowy Dwór Mazowiecki.
Wiedzieliśmy, że szlakami przez Kampinos, a dalej drogami dojedziemy do Kazunia.
Jechaliśmy przez Kampinos ciesząc się ciszą i otaczającą nas przyrodą aby wreszcie
dojechać do wsi Wiersze. Tutaj nerwowo zastanawialiśmy się gdzie jechać dalej.
Szczęśliwie spotkaliśmy dwie turystki, spojrzeliśmy na ich mapę i szybko
obraliśmy dalszą drogę.
Dalej błąkając się bez mapy, od wsi do wsi, dotarliśmy do Kazunia.
Pomimo deszczu postanowiliśmy zwiedzić Twierdzę Modlin.
Pogoda dodała niesamowitej tajemniczości temu miejscu.
Pociągiem z Nowego Dworu Mazowieckiego wróciliśmy do Warszawy.
|